W trasę tej wyprawy wyruszyły 22 osoby. Byliśmy koło pięknie zagospodarowanego pałacu w Podstolicach. Zwiedziliśmy kościoły w Opatówku, Targowej Górce, Gieczu oraz Gułtowach. Mieliśmy okazję poznać księdza Edwarda Jaworskiego, miłośnika harleyów, dotychczas znanego nam tylko z regionalnych mediów.Z Wrześni podążaliśmy asfaltem do Chociczki a potem polną drogą wśród pól aż do Opatówka. O historii drewnianego kościoła z 1752 r. p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Opatówku opowiedział nam kleryk pochodzący z tutejszej parafii. W Podstolicach w parku zatrzymaliśmy się na odpoczynek. Teren był pięknie zagospodarowany: starannie utrzymane alejki, wyczyszczone stawy, dużo kwiatów i roślin, zagrody dla zwierząt oraz spacerujące po parku pawie. Idealne miejsce na odpoczynek i posilenie się.
Wśród pól, asfaltowymi drogami, podążaliśmy dalej do Targowej Górki. Na miejscu ksiądz proboszcz przybliżył nam historię kościoła św. Michała Archanioła z 1840 r. oraz dzwonnicy. Odjeżdżając usłyszeliśmy charakterystyczny głos pękniętego kościelnego dzwonu. W Dominowie zatrzymaliśmy się na krótko. Dalsza część trasy biegła w kierunku Giecza. Na teren parafii w Gieczu wjechaliśmy akurat w momencie święcenia pojazdów w przeddzień św. Krzysztofa. Zostały poświęcone nasze rowery, aby służyły nam długo i bezpiecznie. Na miejscu zwiedziliśmy drewniany kościół św. Jana Chrzciciela i Matki Bożej Pocieszenia pochodzący z 1767 r. Nieopodal znajdowały się ruiny palatium i rotundy, muzeum oraz skansen, ale zdecydowaliśmy się pojechać kawałek dalej pod romański kościół Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Gieczu. Można było zajrzeć do kościoła, sprawdzić grubość średniowiecznych murów, zrobić zdjęcia lub po prostu chwilę odpocząć.
Udaliśmy się w dalszą drogę do miejscowości Gułtowy. Tam zatrzymaliśmy się przy kościele parafialnym o konstrukcji szkieletowej z 1738 r. Dzięki uprzejmości księdza Edwarda Jaworskiego, miłośnika harleyów, mogliśmy obejrzeć wnętrze kościoła. Obserwowaliśmy przygotowania do mszy dla motocyklistów z Wielkopolski. W specjalnym stoisku przygotowanym na ich spotkanie mogliśmy kupić kawę, herbatę lub grochówkę. Otrzymaliśmy pamiątkowe obrazki i naklejki ze św. Krzysztofem. W drodze powrotnej mijaliśmy wielu motocyklistów spieszących na spotkanie w Gieczu.
Pełni wrażeń przez Podstolice i Chociczkę wracaliśmy do Wrześni. Ten rajd był udany i pełen niespodzianek. Spotkaliśmy się z dużą życzliwością księży tutejszych parafii, bo choć wcześniej nie udało się nam umówić spotkań, chętnie nam udostępniali kościoły i opowiadali o ich historii. Pogoda dopisywała, było ciepło i słonecznie. Do domów wróciliśmy o 1630.
Trasa
Września -> Opatówko -> Podstolice -> Gąsiorowo -> Targowa Górka -> Orzeszkowo -> Dominowo -> Giecz -> Gułtowy -> Dzierżnica -> Gąsiorowo -> Podstolice -> Września
Galeria zdjęć
Autor: Maria Stępniak