Wzięliśmy udział w rajdzie rodzinnym organizowanym w Kołaczkowie. Na miejsce startu przyjechaliśmy rowerami 18 osobowa grupą. Podzieliliśmy się na 4 zespoły- rodziny i ruszyliśmy kolejno na ok. 20 km trasę. Po drodze były 4 punkty kontrolne. Na mecie rajdu czekała na nas grochówka oraz losowanie nagród.
O godz. 930 wyruszyliśmy z Wrześni, aby przez Gozdowo i Zieliniec dotrzeć do Kołaczkowa. Gdy dojechaliśmy było już dużo uczestników i ciągle dojeżdżali nowi. Nic dziwnego, bo w rajdzie brało udział 230 osób podzielonych na 78 zespołów. U organizatorów rajdu zgłosiliśmy swoje uczestnictwo.
Podzieliliśmy się na 4 grupy- rodziny. W czasie 20 km rajdu odbywały się konkurencje rekreacyjno – sportowe, które należało zaliczyć. Wcale nie było łatwo. Na pierwszym postoju należało potwierdzić swoje przybycie. Koło przystanku autobusowego w Budziłowie rzucano kostkami do gry. Na terenie Wszemborza odbyły się dwie konkurencje: łowienie rybek i rzucanie dyskiem do kosza. Trasa rajdu wiodła przez gminy Kołaczkowo i częściowo Miłosław.
Po zaliczeniu wszystkich konkurencji dotarliśmy na metę, gdzie poczęstowano nas grochówką. O godzinie 15oo odbyło się losowanie nagród. Nie wygraliśmy nic, ale bawiliśmy się świetnie. Rajd był bardzo udany. Piękna pogoda i okolica sprawiły, że byliśmy bardzo zadowoleni. Do Wrześni dotarliśmy w dwóch oddzielnych grupach. Jedni wracali przez Zieliniec i Gozdowo a drudzy przez Gorzyce i Biechowo.
Galeria zdjęć
Autorzy: Andrzej Myszkiewicz, Maria Stępniak, Sławomir Tomaszewski