Na tej wyprawie poznaliśmy zbiory regionalne pana Szkudlarka, mieszczące się w Żydowie oraz ekspozycje muzeum regionalnego w Pyzdrach. Na końcu były kiełbaski z grilla na przystani wodniackiej nad Wartą.

Punktualnie o 800 wyruszyliśmy z Wrześni mniej uczęszczanymi drogami do Żydowa. Zatrzymaliśmy się tam w Gospodarstwie  Agroturystycznym, w którym znajdowały się Zbiory Regionalne „Poniatówka”. Było to prywatne muzeum przedmiotów używanych dawniej na wsi wraz z zabytkową kuźnią z 1937 roku oraz z powozami z XIX wieku. Eksponaty były naprawdę ciekawe, bo niektóre przedmioty tam zgromadzone są już zapomniane lub rzadko spotykane. Pan Szkudlarek bardzo ciekawie i z humorem opowiadał o swoich zbiorach. Zagrodę otaczał piękny, kwiecisty ogród. Gospodarze ugościli nas za drobną opłatą chlebem ze smalcem. Na deser był placek drożdżowy i kawa. Świetnie bawiliśmy się podczas zabaw przygotowanych przez gospodarzy. To miejsce godne odwiedzenia.

W wesołych nastrojach ruszyliśmy dalej do Pyzdr, jednego z najstarszych miast Wielkopolski. W muzeum regionalnym  mieszczącym się w pofranciszkańskim zespole klasztornym, pani przewodnik  zapoznała nas z ciekawą historią Pyzdr oraz cennymi zabytkami ziemi pyzdrskiej. Pomieszczenia zajmowane przez muzeum to dawny refektarz , kuchnia klasztorna oraz piwnice. Zwiedziliśmy również odrestaurowane krużganki klasztoru wraz ze znajdującymi się w nich zabytkowymi freskami. Wśród eksponatów muzeum były kości zwierząt prehistorycznych, ceramika archeologiczna, monety srebrne, pergaminowe dokumenty królewskich przywilejów dla miejscowych cechów rzemieślniczych, militaria z okresu powstania styczniowego, zbiory etnograficzne.

Następnie udaliśmy się na przystań wodniacką w Pyzdrach. Tu odpoczywaliśmy piekąc na grillu kiełbaski i chleb a Janek K. umilał nam czas opowiadając „kawały”. Do Wrześni wracaliśmy przez wieś Tarnowa,  gdzie Filip Kaliszewski przewrócił się i jak się później okazało złamał nogę. Wezwane pogotowie zabrało go do szpitala. Dalej jechaliśmy przez Wszembórz i Gorzyce. Do Wrześni wróciliśmy o godz. 17oo.  W tej wyprawie brało udział 17 osób. Pogoda nam dopisywała. Rano było chłodnawo jak to we wrześniu. Później zrobiło się słonecznie i ciepło.

Trasa

Września -> Gozdowo -> Zieliniec -> Żydowo -> Kołaczkowo -> Borzykowo -> Pyzdry ->  Tarnowa -> Wszembórz -> Gorzyce -> Biechowo -> Września

Galeria zdjęć

Autorzy: Krystyna Kaźmierczak, Maria Stępniak, Sławek Tomaszewski