Wśród wędrujących wierszy i dźwięków muzyki odbywał się rajd zorganizowany 13.05.2012 przez Towarzystwo Przyjaciół Gminy Suchy Las oraz Ośrodek Kultury w Suchym Lesie. Takie rowerowe spotkanie z kulturą bardzo nas zaintrygowało.

Do Poznania wyjechaliśmy pociągiem o 8.23. Na miejsce zbiorki tj. pętlę PST dotarliśmy ścieżkami rowerowymi. Przed 10-tą zaczęli zjeżdżać się inni uczestnicy rajdu. Przedstawiciel Ośrodka Kultury w Suchym Lesie każdemu rajdowiczowi wręczył „poetycką koszulkę”, więc mogliśmy czytać na sobie wiersze. Tuż przed startem wysłuchaliśmy utworu zagranego na trąbce. Początkowo jechaliśmy pod eskortą straży miejskiej. Na postoju  w Suchym Lesie odbył się mały koncert skrzypcowy wykonany przez sucholeską artystkę. Na plotach mogliśmy czytać wiersze autorstwa sucholeskich poetów. Następnie ruszyliśmy dalej bocznymi drogami i ścieżkami w otoczeniu wiosennej przyrody. Na kolejnym postoju słuchaliśmy śpiewanych i granych na akordeonie piosenek. Dalsza droga wiodła przez teren poligonu w Biedrusku. Podczas postoju w Glinnie, miejscu urodzenia Wojciecha Bogusławskiego, odbył się happening jemu poświęcony. Rajdowicze z dużych kół układali imię i nazwisko tego „ojca teatru polskiego”. Po drodze mijaliśmy pozostałości wsi wysiedlonych przez wojsko. W Chojnicach zatrzymaliśmy się przy ruinach kościoła późnogotyckiego, w którym wyeksponowano wytwory  gliniane i wiersze. Biorąc udział w losowaniu można było wygrać tomik wierszy sucholeskich poetów.  Gdy minęliśmy pałac w Biedrusku dotarliśmy do amfiteatru. Tam posililiśmy się grochówką i jagodziankami. Na mecie były również śpiewy przy akompaniamencie akordeonu, rozdanie nagród dla najstarszych i najmłodszych uczestników oraz najliczniejszej grupy. Odbył się również konkurs wiedzy o Bogusławskim. Z naszej grupy wzięli udział Aurelia i Mieciu i nawet dobrze im poszło w tej konkurencji. Można też było wziąć udział w konkursie na pisanie wierszy o patronie rajdu. Choć na mecie trochę mżył deszcz humory dopisywały. W tej imprezie wzięło udział ponad 200 rowerzystów, w tym 17 osób z naszej grupy rowerowej. Byli to w większości mieszkańcy Poznania, Suchego lasu i okolic, ale dotarli również nasi znajomi z Goliny. W drogę powrotną ruszyliśmy niebieskim nadwarciańskim szlakiem rowerowym. Jechaliśmy wśród lasów i zadrzewień aż do samych Garbar. Pociągiem do Wrześni przyjechaliśmy o 17.30. Tego dnia przejechaliśmy około 50 km.


Trasa kilknij aby pokazać.