W niedzielny poranek 27.08.2017 o godzinie 9.00 pięcioro przedstawicieli naszego klubu spragnionych rowerowych wojaży spotkało się na parkingu koło Twojego Marketu. Stamtąd wyruszyliśmy samochodami do zaprzyjaźnionego klubu KTR Siodełko w Mieścisku, który był organizatorem III Rajdu Michałowskiego. Na miejsce dotarliśmy godzinę przed rozpoczęciem rajdu, które było planowane o godz. 11.00. Wolny czas przed startem spędziliśmy na pogaduszkach, konsumowaniu swojego prowiantu oraz przygotowaniach rowerów do startu. Po przybyciu pozostałych uczestników (m.in. zaprzyjaźnionego klubu KTR „Pałuki Tour” z Wągrowca) w 43 osobowym składzie wyruszyliśmy w drogę, podzieleni na dwie grupy rajdowe.
Trasa wiodła z Mieściska przez Wiela, Gorzewo, Gołaszewo, Wybranówko, Wybranowo do urokliwej Doliny Wełny, miejsca postojowego spływów kajakowych. Niedaleko tego miejsca stał pomnik przyrody „Rzepicha” – sosna samosiejka o trzech pniach wyrosłych z jednego nasienia. W tym niezwykłym miejscu odetchnęliśmy chwilę oraz zrobiliśmy grupowe pamiątkowe zdjęcie. Następnie udaliśmy się pierwszą rowerową grupą na lody do Janowca Wielkopolskiego. Po skonsumowaniu ich jechaliśmy dalej przez Budzyń, Puzdrowice, Mirkowiczki, Zakrzewo z powrotem do Mieściska.
Trasa wiodła drogami asfaltowymi, polnymi i leśnymi. Jechało się miło i przyjemnie, choć niekiedy trzeba było przeprowadzać rowery po piasku. W sumie pokonaliśmy 35 km. Podczas rajdu niezwykły nastrój wprowadzała Iza- przedstawicielka gospodarzy, która w bardzo humorystyczny sposób snuła prawdziwe i zmyślone opowieści o mijanych miejscowościach.
Na mecie rajdu około godziny 14.15 czekał na nas smaczny placek, kawa lub herbata. Następnie przyszedł czas na zupę gulaszową. Po najedzeniu się i wymienieniu wrażeń nastąpiło losowanie nagród. Naszym klubowiczom dopisało szczęście, bo każdy wrócił do domu z upominkiem.
Po zakończeniu części oficjalnej zostaliśmy chwilę dłużej, aby porozmawiać z sympatycznymi gospodarzami i podziękować za organizację rajdu. Zadowoleni wróciliśmy do Wrześni około 16.45.

Grażyna

fot. Marlena