W minioną niedzielę, 26 sierpnia bardzo liczną grupą wzięliśmy udział w ciekawej formie rajdu w Jarocinie. Stowarzyszenie RoweLOVE z Jarocina po raz kolejny zaskoczyło formą organizacji. Podchody RoweLOVE to świetna zabawa dla całych rodzin, jak również grup w różnym wieku, gdyż rajd ten nie tylko sprzyja integracji i aktywności ruchowej, ale również dzięki zadaniom do wypełnienia poznajmy najciekawsze miejsca w Jarocinie i okolicach.

Nasza grupa nr 12 okazała się najliczniejsza. Nietrudno było nas zauważyć, tak liczna i „jaskrawo” ubrana grupa rowerowa budziła zainteresowanie od samego początku. Punktualnie o godzinie 9 rano wyruszyliśmy w dziewiętnastoosobowym składzie spod hali targowej do kolejno wyznaczonych punktów zadaniowych. Przed dotarciem na metę rajdu czekało na nas pięć oryginalnych zadań na trasie, które wykonywaliśmy całą grupą. Każde zadanie było ocenianie i punktowane pod względem sprawności i szybkości wykonania. Jako pierwsze miejsce zadaniowe odwiedziliśmy Ochotniczą Straż Pożarną, gdzie wytypowani członkowie naszej grupy zamienili się w prawdziwych strażaków wykonując zadania upozorowane na gaszenie pożaru z użyciem sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Dalej przemierzając centrum Jarocina na rowerze dojechaliśmy na stadion miejski, a tam czekało na nas wszystkich zadanie bardzo wyczerpujące fizycznie. Wspólnie pokonywaliśmy tor z lekkoatletycznymi przeszkodami na czas. Okazało się, że pomimo zadyszki poradziliśmy sobie dosyć dobrze z wykonaniem tego zadania. Był to doskonały dowód na naszą kondycję fizyczną w tym sezonie. Trzeci punkt zadaniowy zaskoczył wszystkich. Po dojechaniu do Zespołu Szkół nr 5 w Jarocinie bardziej spodziewaliśmy się zdania sportowego niż tanecznego. Kiedy usłyszeliśmy, że mamy tańczyć belgijkę to wybuchliśmy z zaskoczenia śmiechem. To zadanie przyniosło całej grupie mnóstwo śmiechu i zabawy. Po krótkim instruktażu udało się opanować ten układ taneczny na tyle, że pokaz ostateczny tego tańca wyszedł zdumiewająco i zabawnie. Po tańcu wsiedliśmy dalej na rowery zmierzając trasą według mapy i dojechaliśmy do Kina Echo, a tam przywitała nas kinowa łamigłówka. Odgadywaliśmy całą grupą na czas tytuły filmów. Okazało się, że nieźli z nas znawcy kina, wszystkie pokazane zdjęcia scen z wybranych filmów bez problemu zostały odgadnięte. Trasa rajdu prowadząca przez centrum Jarocina umożliwiła także zwiedzenie murali na ścianach zewnętrznym kamienic i innych budynków. Okazało się, że w Jarocinie jest mnóstwo ciekawych murali nawiązujących do świata muzyki rocka z racji corocznego festiwalu muzyki rockowej. Piąte zadanie było muzyczne. Po tańcu belgijki już nic nas nie zaskoczyło. Po dojechaniu do Jarocińskiego Ośrodka Kultury czekała na nas wylosowana piosenka do odśpiewania w formie karaoke. Wrześnianie zaśpiewali wspólnie utwór „Mniej niż zero”. To był cover i w dodatku w naszym oryginalnym wykonaniu. Ostatnim punktem przed metą w Wilkowyjach była strzelnica. Każdy przekonany był, że ostatnie zadnie polegać będzie na trafieniu do celu. Okazało się, że na tym punkcie również musieliśmy wykazać się sprawnością, lecz nie w strzelaniu, a w zespołowej aktywności przekładania skrzynek na czas. Po zwiedzeniu centrum Jarocina i wypełnieniu wszystkich zadań przyszedł czas na dojazd do mety, która znajdowała się przy OSP w Wilkowyjach. Na miejscu czekała na wszystkich uczestników rajdu atmosfera biesiady przy ognisku i dobrej kawie lub herbacie. Ponadto nagrodzone zostały grupy, które osiągnęły najwyższą liczbę punktów i najlepszy czas w wykonywaniu zadań.

Rajd podchody okazał się bardzo ciekawy, ale i zabawny. Jazda na rowerze była tym razem bardzo urozmaicona. Na pewno powrócimy do Jarocina, a już teraz zachęcamy innych do wzięcia udziału w rajdach organizowanych przez Stowarzyszenie RoweLOVE z Jarocina.

Kasia

fot. Roman