W niedzielę 21 lipca 2019 r. braliśmy udział w rajdzie zorganizowanym przez grupę z Solca. Na start rajdu postanowiliśmy dojechać rowerami, więc zbiórkę wyznaczyliśmy tradycyjnie przed sklepem „Twój Market”, gdzie punktualnie o 7:00 ruszyliśmy w drogę. Część osób dołączyła do nas na trasie. Jako drogę wybraliśmy trasę mniej uczęszczaną, dzięki czemu mogliśmy zwiedzić tereny, na których jeszcze nie byliśmy. Dotychczas jeździliśmy przez Miłosław i tą drogą wracaliśmy z powrotem. Po drodze mieliśmy kilka postojów. Zawsze to czas na łyk wody lub kęs kanapki. Do Solca dotarliśmy chwilę po 9:00. Na starcie przywitaliśmy się ze znajomymi z innych regionów Wielkopolski, odebraliśmy pakiety startowe i ustawiliśmy się w oczekiwaniu na sygnał rozpoczynający początek rajdu. Wszyscy uczestnicy zostali podzieleni na kilka grup z przewodnikiem. W końcu przyszła pora na naszą grupę. Chwilę po przekroczeniu linii startu trafiliśmy nad Wartę i jej odnogę, którą musieliśmy przekroczyć przez most kolejowy. Sam widok mostu, rzeki i krajobrazu, który można było podziwiać wprawił nas w osłupienie. Wielkopolska potrafi zaskoczyć! Następnie przemierzaliśmy trasę rajdu przejeżdżając przez okoliczne wioski. Pierwszą przerwę mieliśmy przy lokalnej jednostce OSP. Po odpoczynku ruszyliśmy dalej, aż dotarliśmy do zabytkowego kościoła. Następnie zmierzaliśmy już do mety. Dzięki przewodnikowi dotarliśmy tam krótszą i zarazem szybszą trasą. Zawsze dojeżdżaliśmy ostatni, ale nie tym razem! Los się do nas uśmiechnął i dotarliśmy jako pierwsi. Na mecie odebraliśmy posiłek regeneracyjny oraz napoje i czym prędzej przystąpiliśmy do degustacji. Po zjedzeniu i odpoczynku udaliśmy się na boisko. Wykorzystując czas oczekiwania na rozpoczęcie zabawy – wykonaliśmy w tym czasie pamiątkowe grupowe zdjęcia. Po powitaniu wszystkich na mecie organizatorzy zaprosili uczestników do rywalizacji w konkurencjach: rzut pyrą oraz lotką. Kilku śmiałków z klubu przystąpiło do rywalizacji. W międzyczasie spróbowaliśmy również sił w przejściu w alkogoooglach. Po atrakcjach spędzaliśmy czas na rozmowach i robieniu kolejnych zdjęć. Na końcu były wręczane nagrody i podziękowania dla grup. Po zakończeniu rajdu pożegnaliśmy się i pojechaliśmy do Wrześni. Po drodze dłuższą przerwę zrobiliśmy w Miłosławiu, gdzie ochłodziliśmy się lodami. Widzieliśmy, że nadciąga burza, więc czym prędzej udaliśmy się do Wrześni. To był udany dzień. Oby więcej takich.

Tekst: Arkadiusz, Fot. Natalia, Gosia