W dniu 26.03.2023r. na zaproszenie Stowarzyszenia Rowelove Jarocin wzięliśmy udział w rajdzie rowerowym …bez nazwy. Dodatkowo jego wyjątkowość polegała na tym iż poza Gospodarzami byliśmy jedynymi gośćmi/uczestnikami tego wydarzenia. Tradycyjnie zbiórka i start odbyły się w parku miejskim sprzed Pałacu Radolińskich, pięknie odrestaurowanej w środku i na zewnątrz budowli z poł. XIX wieku. Obecnie mieszczą się tam: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Jarocin, Schronisko Młodzieżowe działające przy Muzeum Regionalnym oraz Państwowa Szkoła Muzyczna I Stopnia. Wyjazd poprzedziło zdjęcie grupowe oraz seria zdjęć nie pozowanych, których to autor również był uczestnikiem rajdu i dokumentował wszystkie co ciekawsze wydarzenia na trasie. Parę minut po godz. 10 podzieleni, ze względów bezpieczeństwa, na dwie grupy ruszyliśmy w drogę. Trasa prowadziła na południe od Jarocina przez następujące miejscowości: Witaszyczki, Zakrzew (gdzie w trakcie postoju była okazja do zrobienia zakupów na okoliczność planowanego ogniska), następnie Galew, Borzęcice, a po przecięciu drogi nr 15, Wałków, Stara Obra i cel naszego rajdu – boisko szkolne w miejscowości Potarzyca. Tutaj odbyło się wspomniane już wcześniej ognisko. Przejechane, głównie pod wiatr, kilometry i związany z tym wysiłek spowodowały, że wszystkim dopisywał wręcz wilczy apetyt. Kolejna seria zdjęć i wyjazd w dalszą drogę tj. Siedlemin i Roszków (znajduje się tutaj zalew nad którym przy okazji wcześniejszych rajdów mieliśmy okazję już bywać) z powrotem do Jarocina. Po przyjeździe na metę pod Pałac Radolińskich, komandor rajdu i jednocześnie Prezes Rowelove Jarocin Kol. Błażej Ciesielski zaproponował ad hoc kilkunastometrową pętlę tym razem na północ od Jarocina. W nieco już mniejszym składzie po opuszczeniu terenu zabudowanego wjechaliśmy w niedawno otwartą Aleję im. Światowego Dnia Roweru, skąd przez miejscowość Cielcza, Kąty dojechaliśmy do wsi Wilkowyja i dalej przez Annopol do Parku i Pałacu w Jarocinie. Przy okazji dwukrotnie za sprawą wiaduktów przecięliśmy drogę ekspresową S11 będącą obwodnicą Jarocina. Przez wieś Wilkowyja przepływa rzeka Lutynia (płynie ona również przez zespół parkowy w Śmiełowie i wpada do Warty w okolicach Czeszewa). Na południowym skraju tejże wsi po zjeździe z szosy kilkaset metrów dalej znajduje budynek drewnianego młyna z końca XIX w. To ostatni, od dawna już nieczynny, młyn wodny z kilkunastu działających w przeszłości nad rzeką Lutynia.
Urok tego miejsca docenił wybitny polski literat Jarosław Iwaszkiewicz, gdy gościł tu w maju i czerwcu 1945 r. Jak później wspominał „zerwana tama, opuszczony młyn, przepiękne leśne otoczenie podziałało na moją wyobraźnię”. Tutaj rozgrywa się akcja znanego opowiadania „Młyn nad Lutynią”, w którym pisarz zawarł wątki oparte na opowieściach zasłyszanych od okolicznych mieszkańców. Opowiadanie wspaniale oddaje atmosferę miejsca. Obiekt wraz z działką o powierzchni 300 metrów kwadratowych kupiła w 2021 roku gmina Jarocin. Zdaniem wielu okolicznych mieszkańców jest to jeden z cenniejszych obiektów turystycznych Ziemi Jarocińskiej. Obecnie w miejscu tym trwa budowa kładki nad rzeką, a docelowo jest przewidziana szeroko zakrojona renowacja podniszczonego zabytku.

Na koniec powyższego opracowania chciałem się podzielić pewną refleksją, mianowicie jak uważny czytelnik mógł z opisu zauważyć nasz rajd to jak gdyby dwa odrębne szlaki (pętle). Szlak południowy – większy oraz szlak północny – mniejszy. Powyższy fakt ilustrują dwie mapki, które pozwoliłem sobie dołączyć do opisu. Dodatkowo, uważam, że możemy pokusić się również o stwierdzenie, że ten większy szlak był „dedykowany” dla „ciała”, natomiast ten mniejszy zdecydowanie dla „ducha”. Podstawa to równowaga…

trasa południowa
trasa północna

Pisząc ten tekst miałem pewien problem z nazwaniem tego rajdu. Pierwotnie to wydarzenie miało mieć inny charakter i przebieg, ale jak wiemy nie doszło do skutku. Mimo to Rowelove Jarocin zorganizowało w zasadzie tylko dla KTR Wrześnianie bardzo ciekawą i oryginalną wycieczkę, ale bez oficjalnej nazwy… I tutaj pojawia się moja propozycja, aby wydarzenie to przeszło do „rowerowej” historii jako RAJD DWIE PĘTLE 2023.

Opracował: J.G.